OSTATNI TAKI DZIEŃ

OSTATNI TAKI DZIEŃ |
BABCI I DZIADKA | 

Nigdy nie wiesz kiedy to się stanie, nie jesteś na to przygotowany. Nie wiesz, że życzenia zdrowia i nadziei są tymi ostatnimi. 

W tym roku Dzień Babci i Dziadka po raz pierwszy spędzam bez nich. Po ostatnim pożegnaniu w 2015 roku pewien rozdział zamknął się raz na zawsze. Od tamtego momentu pozostały tylko wspomnienia i ulotne chwile zatrzymane na fotografiach. Z roku na rok coraz mniej licznych, coraz bardziej niechętnie pozowanych. 

Można żałować sporadycznych odwiedzin, braku pytań o historię rodziny, jednak wiele pozostanie w pamięci. W lipcu pożegnałyśmy się z domem dziadków, w którym każde wakacje okraszone były grami w planszówki i karty, kąpielami wieczornymi w metalowej miednicy, chowaniem się od upalnego słońca podczas zbierania truskawek w domku na działce, zbieraniem bobu, wyprawami na basen (taki, co to już ich nie ma, gdzie woda była w kolorze zielonym), gdzie pieniędzy nie było zbyt wiele, ale miłości i atrakcji nie do opisania. Zaś Dziadkowi Cz. dziękuję za to, że był. Choć dla mnie tak krótko to jednak tak intensywnie. Do tej pory nucę zdanie pewnej piosenki, która na zawsze pozostanie w mej pamięci przypominając dzień mojego powrotu do zdrowia. 

Tym wszystkim, którzy mogą jeszcze złożyć życzenia osobiście, uścisnąć delikatną dłoń, ucałować w policzek i przytulić powiem - nie zwlekajcie. Być może to ostatnie wspólne święto, ostatni taki dzień.

Ja w myślach moim Babciom i Dziadkom zwyczajnie dziękuję. Oni już wiedzą za co. 

Jo.