CHORWACJA

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.
Woda zniekształca... Nie mam dwóch różnych par butów:)
Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.
Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Croatia, Chorwacja.

Do Chorwacji udaliśmy się pod koniec sierpnia 2014 roku. W 6 osób zapakowaliśmy się do multiwana i ruszyliśmy przed siebie (nie obyło się bez niespodzianek - na Węgrzech samochód zasygnalizował problem z silnikiem, o 2 w nocy... Półgodzinny postój w nocy doprowadził nas do panicznego wyciągania ręczników i okrywania się nim, tak było zimno! Wyglądaliśmy przekomicznie... Po 17 (!) godzinach jazdy Chorwacja przywitała nas piękną pogodą i niesamowitymi widokami oraz... cudownymi gospodarzami i przeogromnym (120m2!) apartamentem z 3 sypialniami, 2 łazienkami, ogromnym salonem, jadalnią, tarasem i elegancką kuchnią. Miejsce to znalazłam przez internet, nie było wypisanej ceny, ale skusiłam się i wysłałam zapytanie. Okazało się, że cena jest niezwykle okazyjna i... porównywalna do małych 30 metrowych apartamentów! To był dobry znak:)
Chorwacja jest idealna dla leniuchów - piękne plaże i bardzo ciepła woda, idealna dla aktywnych urlopowiczów - mnóstwo pięknych miejsc i miast do zwiedzenia, paralotnie, kajaki itp. Żałujemy tylko, że nie byliśmy w Dubrowniku... Zwiedziliśmy Bol (Złoty Róg), Wyspę Brać, Jeziora Plitwickie oraz jedną z najpiękniejszych dzikich plaż (zdjęcia pozostawiam sobie na wyłączność - to był niezwykły relaks i nasze prywatne chwile). Dramaturgii również nie zabrakło! Zejście na plażę trwało ok 40 minut, po przebiciu materaca o kolce drzew, rozcięciu nogi, przerzuceniu się na buty do wody (japonki nie dały rady, było bardzoooo stromo) dotarliśmy do plaży, do której droga prowadziła jedynie ... wodą. Ahh (mapy nie zawsze mówią prawdę:). Jak się okazało Chorwaci przybywali tam swoimi łódkami, wycieczka przypłynęła kajakami, a za rogiem kryła się prywatna plaża, niezwykle chroniona - obstawialiśmy Angelinę i Brada:). 

Chorwacja nie ma w sobie tandety jaką kreują Polacy. Wszystko zależy wyłącznie od nas, to jak wykorzystamy czas odpoczynku i jakie mamy plany na pobyt w innym kraju. 

Z pozdrowieniami,

Jo. 



Wszystkie zdjęcia są moją własnością, kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione - zgodnie z Dz. U. 94 Nr 43, poz. 170. 
If you want to use my photos - ask me.

1 komentarz: